środa, 6 listopada 2013

Zagadka cz.2

Jedną zagadkę mamy za sobą, była to Hinata, a znajdywała się ona w ciele Rock'a Lee. (Dałam mu, że ma zrośnięte brwi, ale nie chciało mi się zmieniać ;P )
Teraz czas na zagadkę namber tu, w narracji pierwszoosobowej, tym razem zgadnijcie kim jest narrator.
*******************
Wstałem, jak zwykle bardzo wcześnie rano i pierwsze co postanowiłem zrobić to przejść się na spacer.
Dzień był chłodny, a wiatr rozwiewał moje cie... białe włosy? Tak, one były białe, a na dodatek urosłem jeszcze parę centymetrów,co akurat za bardzo mi nie przeszkadzało... Ta sytuacja była co najmniej dziwna, to prawda, że wczoraj nieźle wkurzyłem się na Naruto, ale chyba nie aż tak, by przez noc zsiwieć... No więc chciałem też wziąć ze sobą mojego przyjaciela, ale przeszukałem cały dom a po nim nie było śladu. Może wyszedł wcześniej? W takim przypadku na spacer poszedłem sam i muszę przyznać, że czułem się sobie taki obcy, zważając na fakt, że byłem dziś totalnie nie sobą. Jasne włosy, parę cm więcej i... i że też wcześniej tego nie zauważyłem!! Miałem na swojej twarzy maskę!! Od razu na myśl przyszedł mi tenno... e... taki biały...spóźnialski..... z maską...no.... mam na końcu języka....o cholera!! Nie pamiętam!! 
Właściwie,to zastanawia mnie,po co mu ta maska... Można by go spytać, ale jeżeli on to ja, a może raczej ja to on, to chyba sam mogę sprawdzić. Zahaczyłem więc koniuszkami palców kawałek materiału i zsunąłem go, jednocześnie odsłaniając drugą maskę, a po niej była następna.... ciekawe jak on oddycha, znaczy się jak ja oddycham z tym czymś na twarzy... 
-Kakashi!-Ktoś zawołał w moją stronę, a ja odruchowo odwróciłem się w stronę, skąd dochodził głos, a ujrzałem tam nikogo innego,jak Might'a Guy'a.
-Mistr... Guy!-Uśmiechnąłem się w jego kierunku, gdy zdałem sobie sprawę kim jestem. On widocznie chwilę się zastanawiał co mi powiedzieć, być może też nie był sobą...
-Co robisz?-Spytał trochę nie pewnie, lecz już chwilę później zachowywał się jak zwykle.-A!! Już rozumiem!! Teraz twoja kolej na wymyślanie konkurencji... Czyli wybrałeś zakładanie na siebie jak największą ilość masek!!-No i nie wiadomo skąd wyjął, hurtowe ilości tej części garderoby.Następnie wręczył mi połowę i sam zaczął nakładać resztę. Co więc miałem zrobić? Nie jestem wielbicielem Kakashiego, ale nie mogłem przecież pozwolić, by przegrał on z mojej winy... A poza tym uwielbiam rywalizację!! Tak więc nim się obejrzałem minął wieczór i natychmiast położyłem się spać... Kakashi nie ma łatwo z takim Guy'em...

3 komentarze:

  1. Stawiam na Konohamaru to mi najbardziej pasuje^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam nad Sasuke albo Saiem.. Ale nie mam pojęcia chyba o.O

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, ta zagadka jest jeszcze trudniejsza niż poprzednia :D Ale znowu będę strzelać. Może to Sasuke? Bo innego pomysłu nie mam ^^

    OdpowiedzUsuń